Zainspirowana przez córkę zaczęłam robić
różne mydełka.
Na początek wspólna praca z córką i wnuczkami.
Były też musujące lawendowe kule kąpielowe
ale nie mam zdjęcia.
Mydełka były z bazy glicerynowej z dodatkiem
olejków aromatycznych i innych różnych dodatków.
Były też barwniki. Oto co powstało:
lawendowe z lawendą
to ciemne to efekt pomieszania barwnika niebieskiego z czerwonym
miał być fiolet wyszedł brąz (też ładny :) )
te z olejkiem różanym
a choinki z bursztynem
to co zrobiłam sama pokażę w następnym wpisie...