czwartek, 29 grudnia 2016

Czarownice

Już koniec roku a ja jeszcze w jesieni.
Pierwszy raz zabrałam się za czarownice,
na którą koleżanka czekała ponad rok.
Ale lepiej późno niż wcale :).
 I powstała pierwsza



a później następna - na miotle odleciała :)






i następne






spotkanie przed odlotem, miotły - start...




Dwie jeszcze zostały nie skończone bo musiałam zabrać się za 
świąteczne reniferki.

Zapomniałam jeszcze o dyniach.
Słabo mi wyrosły w ogródku, to sobie uszyłam.














piątek, 23 grudnia 2016

Bociany cd

Witam po półrocznej przerwie!
Koniec roku się zbliża więc czas na porządki 
i nadrabianie zaległości.
Wrócę do wakacji i bocianów które wtedy szyłam.
Padło hasło "para młoda" i męcz się człowieku...
Co z tego wyszło pokazuję













a teraz trzeba świadków :)
no to są







Tak się działo przez 2 miesiące: pomysł, próbne modele, pasuje? - nie, to od nowa.

Tak, to tyle w temacie bociany w tym roku :)))
Pozdrawiam serdecznie