W czasie wakacji uszyłam troszkę maskotek
na starej maszynie z napędem nożnym.
Czyli gimnastyka nóg obowiązkowa :).
Testowałam nowe wzory znalezione w necie
i takie pieski wyszły
i piesek z kotkiem
i wg sprawdzonych wykrojów:
kotki
koniki morskie
miśki
i serduszka
były jeszcze myszki które pokaże następnym razem.
Do zobaczenia :)