Zrobiłam sobie małą przerwę w szyciu
i popracowałam troszkę szydełkiem.
Troszkę - bo plany były większe.
Przygotowałam koszyk włóczek
ale nawet wszystkich kolorów nie wykorzystałam.
I tak powstało kilka kurczaczków.
Lubię zawsze coś dodawać,
więc dodałam trawkę
i frywolitkowe kwiatuszki, niech kurczaki
mają weselej :)
Może polubią zapach lawendy,
bo ja lawendę lubię bardzo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz